W zakończonym niedawno meczu 3 kolejki II PLK Basket Piła nie sprostał Legii Warszawa i po emocjonującym spotkaniu przegrał 61-69. Świetne kolejne zawody na koncie Łukasza Chelisa (26pkt. 7 zb. , 3/5 za 3pkt.) reszta chłopaków dzielnie walczyła o każdy centymetr parkietu jednak po raz kolejny czegoś zabrakło by po 7 punktowym prowadzeniu postawić kropkę nad “i” w czwartej kwarcie. Gratulacje i podziękowania dla Klubu Kibica za oprawę i świetny doping. Dzisiaj padł rekord frekwencji tego sezonu 1321 os. Dziękujemy za tak liczne przybycie wszystkim fanom pilskiej koszykówki i zapraszamy w środę 23 października na I rundę Intermarche Basket Cup. Spotkanie odbędzie się o 19:00 tradycyjnie w Hali MOSiR Piła przy Żeromskiego 90. GO BASKET!!
Popieram quarterd. “Spikerka” bardziej frustrująca niż nieudane akcje naszych zawodników. Myślałem,że mnie chłopak wykończy swoimi “złotymi słowami”.Straszne błędy językowe i te dotyczące znajomości koszykówki. Albo zrezygnować całkowicie, albo poprzestać na krótkich informacjach kto rzucił, kto schodzi/wchodzi na boisko. Niech on już od siebie nic nie dodaje. Taka propozycja. Co do gry to naprawdę niewiele brakowało do zwycięstwa. Może trochę więcej cierpliwości i doświadczenia. Momentami gwiazdy Legii w ataku były bezradne (zwłaszcza przy obronie strefowej). Oby tak dalej. Przydałaby się mocniejsza ławka, ale na to nie możemy chyba liczyć.
Co się stało z tą stroną? Tragiczne błędy językowe, rzeczowe, interpunkcyjne. Kto pisze te newsy od teraz?
Panowie gratulacje za twardą walkę. Zwłaszcza na swojej tablicy. Pokazaliście, że można zastawić i zebrać piłkę. Wygrana była blisko. Zabrakło zimnej krwi przy prowadzeniu 7 oczkami. Cheliś znakomity w akcjach tyłem do kosza jak i jeden na jeden. Szkoda tylko, że inni, może poza kilkoma akcjami Gibaszka nie dotrzymali mu kroku. Dybek, poza zbiórkami nadal słaby. Może trener powinien go wystawiać razem z Zającem, bo ten ostatni bardzo się męczył kryjąc dużo od siebie wyższego rywala. A osobiste Dybaszka to kompromitacja. Niech zostaje na treningu i rzuca, ale prawidłowo 1000 razy. Może sie nauczy.
I jeszcze coś do organizatorów. Na litośc Boską zmieńcie spikera. Jego komentarze to żenada. Ma bardzo ubogi zasób słów i chyba niewiele wie o koszykówce. To jego ciągłe: “schodzi zawodnik, wchodzi zawodnik”. “Akcja Legii Warszawy”. Te jego dziarmolenie przeszkadzało oglądać mecz. Gdyby nie brat prezesa to widownia nie poderwała by się do dopingu. Ja wiem, że operowanie żywym słowem w realnym czasie to sztuka, lecz nauczyć sie podstaw powinien chyba wcześniej.